Sztuczna inteligencja w digital marketingu

Wsparcie czy zagrożenie w codziennej pracy marketerów?

Czy sztuczna inteligencja może pomóc w digital marketingu?

W 2022 roku temat korzystania z narzędzi wykorzystujących sztuczną inteligencję wszedł na nowy level. W sieci pojawiły się wirusowe dyskusje na temat wielu programów przede wszystkim do tworzenia abstrakcyjnych grafik, zalewając sobą wszystkie kanały social mediów i platformy komunikacje takie jak Discord.

Każdy kolejny program pojawiający się na rynku zdaje się być coraz lepszy, coraz dokładniejszy, z bardziej realistycznym odwzorowaniem rzeczywistości. Kolejne aktualizacje tychże programów przedstawiają jeszcze lepsze efekty, dając złudzenie fotorealizmu.

Dołożywszy do tego stos programów tworzących przy naszym niewielkim wkładzie rozmaite formy tekstowe, dochodzimy do wniosku, że niektóre kompetencje marketerów (ale nie tylko ich) mogą być wkrótce (a już na pewno za kilka lat) zagrożone.

Skontaktuj się z nami!

Jakie narzędzia sztucznej inteligencji znajdziemy na rynku?

Przede wszystkim generatory obrazów oraz tekstów. Za pomocą komend, wpisanych pytań lub poleceń, a także wyboru interesujących nas opcji w predefiniowanych ustawieniach możemy stworzyć…niemalże wszystko. Programy pozwalają nam stworzyć w kilkanaście sekund krótkie formy wypowiedzi, posty do social mediów, reklamy Google Ads, newslettery, proste artykuły, opisy firm, bio oraz inne formy wypowiedzi.

Dostarczają nam gotowe listy wypunktowane zawierające najskuteczniejsze metody np. na chudnięcie, dają nam wskazówki kogo należy śledzić w social media, czy jakie książki z danego gatunku przeczytać. Niektórzy sądzą, że generatory tekstów mogą stać się realną konkurencją dla Google’a, chociaż ten gigant ma już przecież własne narzędzia AI. Być może zatem kwestią czasu jest wdrożenie ich do wyszukiwarki; to oczywiście znacząco odbiłoby się przynajmniej na dwóch kanałach digitalu: SEO i Google Ads. Zadaniem AI byłoby bowiem dostarczanie zawsze najlepszej, ostatecznej i dokładnej odpowiedzi na nasze oczekiwania, zmniejszyłaby się zatem klikalność w standardowe wyniki organiczne oraz reklamowe.

Generatory obrazów pozwalają z kolei uwolnić wyobraźnię i renderować to, na co mamy ochotę, abstrakcja jest niemal niczym nieograniczona (poza regulaminem, zabraniającym tworzenia np. pornografii).

W niektórych narzędziach próg wejścia wydaje się być pewną blokadą, gdyż wymagana jest znajomość języka angielskiego czy tworzenia komend zrozumiałych dla narzędzi, ale już po kilku próbach otrzymujemy wyniki, które z całą pewnością mogą nas zaskakiwać.

Czy sztuczna inteligencja może zastąpić człowieka?

Cóż, w niektórych przypadkach – tak. Jeżeli poprosimy dane narzędzie, np. czat OpenAI o wygenerowanie prostego tekstu na temat danej firmy, dostaniemy tekst, który…  opisuje poprawną polszczyzną wskazaną firmę. Jeżeli komendę wstawimy w innym języku – osiągniemy podobny efekt właśnie w tym języku.

Sztuczna inteligencja zastąpić może nas w tworzeniu krótkich artykułów czy tekstów reklamowych – jeżeli tylko sprawdzimy poprawność stylistyki, będziemy mogli stwierdzić, że tak – AI może nas zastąpić w niektórych pracach.

W przypadkach grafik renderowanych przez AI sytuacja jest nieco inna, bowiem to, co zostanie wygenerowane bywa różne i często nieprzewidywalne. Dodatkowo bardzo trudno jest zmienić widoczne na grafice szczegóły, nie jesteśmy w stanie wskazać także tego co chcemy zmienić, za każdym razem to program decyduje o zmianie, a my tylko na samym początku jego prac wskazujemy na czym nam zależy. Nawet najbardziej dokładna i długa komenda dotycząca generowania grafiki może zwrócić nam coś, co jest zupełnie czymś innym niż oczekiwaliśmy. Generatory grafik mogą być jednak świetnym narzędziem przedstawiania nam inspiracji, pomysłów, idei na tworzenie prac, które rzeczywiście przygotowane będą przez człowieka. Sztuczna inteligencja nierzadko wpada na pomysły, na które sami byśmy nie wpadli. Jej abstrakcyjność jest duża.

Powtarzalność sztucznej inteligencji

AI w wielu przypadkach uczy się na bieżąco, zwłaszcza tam, gdzie występuje jakiś system, który dostarcza jej informacji na temat tego, czy użytkownik, który wydał komendę akceptuje dany wytwór. Im więcej nauki za sztuczną inteligencją, tym lepsze efekty osiągane są prze nią przyszłości, a popełniane błędy – mniej widoczne. Powtarzalność w generowanym contencie może jednak występować. W przypadku tekstów możemy otrzymać podobne lub bliźniacze efekty po wpisaniu tego samego, w przypadku grafik podstawowy wynik może być do siebie także zbliżony – dopiero dalszego jego modyfikowanie (proszenie programu o alternatywne wersje) odróżnia go od pierwowzoru.

Jak właściwie rozmawiać z AI?

Metod jest kilka, wszystko zależy od narzędzia, z którego korzystamy. W przypadku OpenAI wystarczy wpisać dokładnie to, czego potrzebujemy, zupełnie tak jakbyśmy prosili kolegę o pomoc w znalezieniu czegoś. W WriteSonic musimy najpierw wybrać element, który chcemy stworzyć, np. post na Instagrama, oraz dać narzędziu kilka wskazówek dotyczących tematów, słów kluczowych czy hashtagów.

W Midjourney wystarczy wpisać jedno słowo, dodatkowo dopowiadając programowi w jakiej wielkości ma być grafika, w jakim stylu, możemy ją także nasycić różnymi filtrami; to wymaga znajomości komend, które z biegiem czasu zaczniemy odkrywać, wchodząc w środowisko twórców, które cały czas szybko się powiększa.

Które programy warto sprawdzić?

Swoją przygodę warto zacząć z narzędziem DALL-E 2. Wymaga jedynie założenia darmowego konta, w ramach którego otrzymujemy możliwość wygenerowania do 50 grafik. Wystarczy wpisać dowolne wyrażenie, by wkrótce zobaczyć efekty.

Zrzut z ekranu DALL-E 2.

Zrzut z ekranu DALL-E 2.

Od tych samych twórców pochodzi także darmowy czat OpenAI, który także pozwala na szybkie, swobodne generowanie rozmaitych tekstów, w dowolnym języku. Tutaj również naszym jedynym zadaniem jest wpisanie komendy i oczekiwanie na rezultat, który w locie pokazuje się na naszym ekranie.

Oto przykładowa komenda i jej efekt:

open ai

Zrzut z ekranu OpenAI.

Kolejny program (tutaj już wymagający płatnej subskrypcji), który warto sprawdzić to WriteSonic. Jego zaletą jest możliwość wybrania typu tekstu, jaki ma zostać dla nas wygenerowany oraz ilości próbek, które oczywiście będą się od siebie różnić. Oto przykładowe okno projektowania i efektów (pamiętajmy, że niektóre informacją mogą nie być prawdziwe):

Writesonic

Zrzut z ekranu programu Writesonic.

Bardzo interesującym narzędziem jest Stable Difussion 2, który bez żadnego zakładania konta czy płacenia, pozwala nam wygenerować obrazek, oczywiście na podstawie naszego wsadu – czyli komendy, oto przykładowy efekt:

Zrzut z ekranu programu Stable Difussion 2.

Bardzo ważnym narzędziem, cieszącym się ogromną popularnością oraz fanbasem (na Discordzie oraz Reddicie), jest Midjourney. Jego obecna wersja – V4 – pozwala kreować przepiękne grafiki, które mogą nam posłużyć nie tylko jako inspiracje ale także jako grafiki do autentycznego wykorzystania. Grafiki można wykorzystywać komercyjnie, ale wymaga to pewnych kosztów – 600 dolarów rocznie. W przypadku swobodnej zabawy, wystarczy nam konto w cenie 30 dolarów miesięcznie, daje takie same możliwości komend, ale w teorii nie pozwala na swobodne publikowanie komercyjne. Midjourney udostępnia nam kilka początkowych grafik do wyboru, które następnie możemy modyfikować prosząc program o wersje alternatywne, powiększając je lub remasterując.

Zrzut z ekranu programu Midjourney.

Grafika powiększona, bogatsza w szczegóły:

Zrzut z ekranu programu Midjourney.

Niedawno do grona programów, które wspierają AI, dołączyła Canva, najpopularniejszy program świata do tworzenia prostych grafik. W jej przypadku także wystarczy wpisać wyrażenie, aby wkrótce otrzymać grafikę, przykładowo taką (lepiej sprawdzają się komendy anglojęzyczne):

Zrzut z ekranu programu Canva.

Dla osób, które chcą połączyć kilka narzędzi w jednym miejscu, warto rozważyć śledzenie wdrożenia AI do Notion, mające wydarzyć się w stosunkowo niedalekiej przyszłości:

Czy da się rozpoznać, że praca została wykonana przez sztuczną inteligencję?

Odpowiedź na to pytanie nie jest łatwa i nie jest jednoznaczna. Determinuje ją bowiem względność, wiele zależy od tego jakie są nasze doświadczenia w odbiorze contentu graficznego lub tekstowego. W niektórych przypadkach składnia tekstu szybko zdradzi, że tekstu nie pisał człowiek, podobnie w przypadku grafik – gdy są niedokładne lub zwyczajnie błędnie coś przedstawiają – szybko zrozumiemy, że wygenerował je program. Jakość efektów często zależy od nas samych – im dokładniejsze są nasze komendy i wybrane ustawienia, tym bardziej realistyczne będzie to, co zobaczymy. W niektórych sytuacjach jednak możemy być zaskoczeni tym, że interesujący efekt osiągnęliśmy w przypadku bardzo prostych komend.

Zapytaliśmy OpenAI o to jak wygląda monstera:

jak wygląda monstera

Program OpenAi – zapytanie „Jak wygląda monstera?”.

Ta sama kwestia trafiła także do Stable Diffusion 2:

Program Stable Diffusion 2 – zapytanie „liście monstery”.

Następnie zapytanie trafiło także do Midjourney:

Program Midjourney – wynik zapytania dotyczący monstery.

OpenAI dało nam dość precyzyjną odpowiedź, na podstawie której bylibyśmy w stanie zwizualizować w głowie obraz monstery. Stable Diffusion 2 oraz Midjourney wygenerowały dodatkowo obrazy po wpisaniu: a monstera leaf – jednego z najprostszych możliwych zapytań dotyczących tej rośliny. Oba narzędzia graficznie realistycznie przedstawiły monsterę.

Napisz i poznaj nasze usługi!

Digital marketing – kto i czy skorzysta na sztucznej inteligencji?

Największą grupą będą wszystkie te osoby, które poszukują inspiracji. W programach opartych o sztuczną inteligencję szybko znajdziemy pomysły na artykuły, posty, reklamy; wygenerujemy rozmaite hasła reklamowe, a także same reklamy. W programach graficznych wykreujemy niezwykłe obrazy przedstawiające abstrakcyjną sytuację czy bardziej realistyczne historie. Stworzymy sylwetki osób lub całych grup osób, zbudujemy obrazy nieistniejących przedmiotów, pojazdów czy maszyn, które mogą posłużyć jako inspiracja czy wzór.

Pokusa wykorzystania programów AI do codziennych prac może być spora u części osób, ale trzeba pamiętać o tym, że ogranicza to naszą własną kreatywność. W części przypadków stosowanie contentu stworzonego przez AI nie jest etyczne lub jest nieprofesjonalne. W innych przypadkach może być także rozpoznane przez odbiorcę, a zatem być ocenione jako kiepskiej jakości czy wręcz błędne. Trudno znaleźć osobę, która pracuje w digital marketingu, a która nie potrafiła by znaleźć zastosowania ww. narzędzi do swoich celów.

Obecna faza zachwycania się możliwościami AI z pewnością przygaśnie, ale stały ich rozwój za kilka lat znacząco poprawi jakość tekstów i grafik, dając nam skuteczne narzędzie w szerokim spektrum promocji marki. Możliwe, że niedługo zaczniemy bawić się narzędziami do tworzenia muzyki czy filmów, które również bazować będą na AI. Połączenie tych kilku obszarów to potężna zmiana w komunikacji w sieci, wpływająca na to jak postrzegamy to co zobaczymy: czy to co widzę to dzieło człowieka czy programu, który sam się doskonali?

Skontaktuj się w sprawie promocji swojej marki

Marketing - kontakt
Łukasz Jaworski
B2B Sales Manager
+48 71 333 38 89

Poinformuj nas o Twoich celach, oczekiwaniach i doświadczeniach. Przygotujemy indywidualnie dopasowaną strategię dla Twojej marki.

Napisz do nas – umówimy się na spotkanie online.

Account manager agencja marketingowa LTB

Michał Szydlik, Account Manager

Nasi partnerzy

Wrocławska Akademia Biznesu - partner agencji marketingowej LTBDIG - partner agencji marketingowej LTBUniwersytet Ekonomiczny - partner agencji marketingowej LTBFirma Rodzinna - partner agencji marketingowej LTB